Bar

Susanne Sourire

-Ja również może się pojawię, o ile nie trzeba mieć zaproszeń, nie znam tej Stacie, czy jak jej tam. - wzruszyła ramionami.

James Davies

- Kogo obchodzą zaproszenia. Ważne, żeby się dobrze bawić. Poza tym wydawało mi się, że Stacie miała zaprosić wszystkich. - powiedział i dopił swojego drinka.

Beyonce Knowles

a co tak wogule u was?

Susanne Sourire

-Mam nadzieję. - mrugnęła, tak jakby obchodziły ją jakieś zaproszenia, czy ich brak.

James Davies

Zaśmiał się cicho słysząc odpowiedź S., bo doskonale znał juz ten ton od pewnej dziewczyny.
- U mnie? Jakoś leci - odparł znudzony - Jacqui się nie odzywa - odrzekł nie ukazując przy tym żadnych uczuć.

Susanne Sourire

-Jaqui? - uniosła brew. - Siostra? - spytała uśmiechając się pod nosem, bo doskonale wiedziała, że owa Jaqui nie jest jego siostrą.

Beyonce Knowles

wczoraj byla u mnie ze Stacie

James Davies

- Nie... Dziewczyna - odparł wzuraszając ramionami - Naprawdę? - zapytał krzywo się uśmiechając.

Susanne Sourire

-Ah, rozumiem. - uśmiechnęła się i dalej piła swoją wódkę.

Beyonce Knowles

lece pa-bee porzegnala sie

James Davies

[sory, ale wywaliło mnie ;/]

James Davies

Wstał i poszedł rozmawiając przez telefon.

James Davies

Przyslzi xD

Jacqui de la Rose

No... Weszli.

James Davies

James usiadł przy barze i zamówił wódkę.