Posiadlość Beyonce

Nicole Mitchum

- a to do czego było? - znów się napiła

Jacqui de la Rose

/my cię kochamy, ale co do tochania, to nie wiem.

Gabi de Villares

Gabi poprawiła sukienkę i schowała bransoletkę która jej się właśnie zerwała do torebki.

Aaron de la Rose

-Sam nie wiem, odbija mi. - Wybuchnął śmiechem i wypił następnego drinka.

Jacqui de la Rose

-Hm... - Mruknęła i myśląc o blondim bawiła się kosmykami włosów Zaca.

Beyonce Knowles

Bee podeszła do Gabi
-a t z kad jestes-spytala

Nicole Mitchum

- Zazdroszczę. Ja mam spierdolony humor na najbliższe dni. - uśmiechnęła się gorzko - mam nadzieję, że ta impreza mi coś pomoże.

Aaron de la Rose

Milczał, bo nie wiedział, co powiedzieć.

Nicole Mitchum

- A właśnie my się nie znamy - przykleiła sobie sztuczny uśmiech do twarzy i z drinkiem podeszła do Gabi - Nicole jestem

Gabi de Villares

-Z Francji. Mieszkałam na Lazurowym Wybrzeżu-powiedziała uśmiechając się.Wzięła drinka i zaczęła go sączyć powoli.

Gabi de Villares

-Gabi-powiedziała.

Jacqui de la Rose

-Och! - Ruszyła w stronę Gabi.
-Byłam tam na wakacjach. - Wyszczerzyła się sztucznie.

Beyonce Knowles

Bee podeszła do wierzy i podglosila muzyke
-to tanczymy

Nicole Mitchum

- Miło mi. szczęściara z ciebie. Nowa i od razu trafiłaś na imprezę, mozesz wszystkich poznać. A wiadomo przy alkoholu jeszcze łatwiej - mówiąc to napila się drinka

Aaron de la Rose

Westchnał łapiąc następnego drinka.