Restauracja w Plazie

James Davies

- Co ty na Owczą Łączkę? - zapytał przyglądając się jej

Jacqui de la Rose

-oki... - wstala i poszli.

/zaczynasz xP

Jacqui de la Rose

Jacqui i Niki usiadły przy jakimś stoliku, zamówiły to co chciały, no.

Nicole Mitchum

- ja mówiłam knajpkę nie restaurację w plazie - wyszczerzyła się - jeszcze nas wyproszą jak się będziemy za głośno smiały.

Jacqui de la Rose

Uśmiechnęła się.
-Więc zachowujmy się... dość elegancko. - Wybuchnęła śmiechem skupiając na swojej osobie wzrok innych.

Nicole Mitchum

Usmiechnęła się głupio do jakiegoś eleganckiego pana, który dziwnie się na nie patrzył.
- Dobrze, że dodałaś to dość.

Jacqui de la Rose

-No, wiesz... - Wyprostowała się i uniosła wysoko głowę.
-Zachowuj się tak jak cię uczona na zajęciach z etyki.

Nicole Mitchum

- ale to cholernie niewygodne było. Szyje mnie poźniej boli - wyprostowała się ale wybuchła smiechem.

Jacqui de la Rose

Jej śmiech ją zaraził i nie mogła przestać.

Nicole Mitchum

Śmiały się gdy podszedł do nich kelner z prośbą o zachowywanie się trochej ciszej
Niki spojrzała na niego wielkimi oczami, spojrzął na J. i znów zaczęła się śmiac.

Jacqui de la Rose

Przegryzła wargę.
-Yyy... Ok. - Znowu śmiech.

Nicole Mitchum

Nicole się opanowała
- Przepraszamy, już będziey ciszej - powiedziała ledwo hamując się od niekontrolowanego ataku śmiechu.

Jacqui de la Rose

Zagryzła od wewnątrz policzki by nie parsknąć niekontrolowanym śmiechem.

Nicole Mitchum

- Nie dobra Jacqui opanujmy się - powiedziała ale oczy miała pełne łez od smiechu - bo nas jeszcze posądzą o ćpanie i wylądujemy na komisariacie.
/swoją droga niezła akcja by była xD

Jacqui de la Rose

Przełknęła ślinę.
-Yyy... Nooo... Ok. - Mówiła powoli, powstrzymywała się od śmiechu, choć sama nie wiedziała, co tak ją bawi.

/nOoOoO - w stylu Z i A