Salon

Beyonce Knowles

Bee siadla na kanapie

Stacie Harrison

-Może się czegoś napijesz?-zapytałam uśmiechając się.

Beyonce Knowles

nie dziex narazie dziękuje

Aaron de la Rose

-Hej Beyonce. - Puścił do niej oczko i rozsiadł się w fotelu.

Stacie Harrison

Wybiegłam wpuścić kolejnego gościa.

Stacie Harrison

-Dzięki-powiedziałam i uśmiechnęłam się otwierając prezent od Aarona-Piękne. Naprawde-uśmiechnęłam się jeszcze szerzej i zapytałam:
-Napijesz się czegoś?

Beyonce Knowles

hm..znow sie Aronek spotykamy, co za przypadek-usmiechnela się do niego

Aaron de la Rose

-Nieeee... - Powiedział stanowczo.
-Jak coś będę chciał to obsłużę się sam.

Stacie Harrison

Znów wybiegłam do holu otworzyć gościom.

Aaron de la Rose

-No, tak... Bradzo dziwne. - Roześmiał się.

Beyonce Knowles

Stacie ale masz goraco w domu-rozpiela guzik w blusce

Aaron de la Rose

Uśmiechnął się mimowolnie i zatrzymał wzrok na klatce piersiowej B.

Stacie Harrison

Wróciłam do pokoju i poprawiłam pseudo ,,shorty". Otworzyłam prezent od Jacqui:
-Piękne-powiedziałam i uśmiechnęłam się

Jacqui de la Rose

-Piękne? - Uniosła wzrok. Jak dwudniowy bon na spędzenie czasu w SPA może być piękne? Cóż.