Jacuzzi

Aaron de la Rose

Skończył. Uniósł głowę lekko do góry. - O... tu jeszcze jest. - Zachichotał i zlizał resztę.
Stanął obok jacuzzi. Zasalutował z dosadną przesadą.
-Zrobione. - Uśmiechnął się i wszedł do wody. - Zadowolone? - Spojrzał na dziewczyny.

Stacie Harrison

Zaśmiałam się:
-Nie było tak źle jak myślałam-powiedziałam i uśmiechnęłam się.

Aaron de la Rose

-Aż tak odrażający jestem? - Zamrugał kilkakrotnie i zamruczał jeszcze raz tak samo jak przy lizaniu brzucha Stacie.
Roześmiał się.

Stacie Harrison

-Nie nie jesteś-zaśmiałam się.

Aaron de la Rose

-Czyżby? - Odrzucił włosy do tyłu jak głupia blondynka. Zaśmiał się.

Beyonce Knowles

to teraz ty Aron

Aaron de la Rose

-Więc... - Zamknął oczy i udawał, że wylicza. - Beyonce! Jesteś szczęśliwą wybranką. Więc... co bierzesz?

Beyonce Knowles

ym...wyzwanie-powiedziala i wypieła piersi do przodu

Aaron de la Rose

-Więc... - Zamyślił się i wydął usta, czym stał się jeszcze bardziej podobny do Jacqui. Zmrużył oczy.
-Usiądź na mnie i pocałuj, gdziekolwiek chcesz. - Roześmiał się.

Beyonce Knowles

no ale czy moge

Stacie Harrison

-Jak on mógł mnie wylizać to sądzę, że możesz go pocałować. A zresztą to tylko gra-odparłam.

Aaron de la Rose

Uniósł brew.

Beyonce Knowles

dobra-wstala podeszła do Arona siadła mu seksownie na kolanach i pocałowała w usta
-może być?

Aaron de la Rose

-trochę uczucia... - Złapał ją w talii.

Beyonce Knowles

to co mam zrobić miałam cie pocałowac pocalowałam. Mam pocałowac jeszcze raz?